CD2, Bollywood

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:00:08:"Kolor pere�|z kolorem t�czy."00:00:11:"Bransolety, bransolety..."00:00:17:"Bransolety nie dzwoni�|od niechcenia."00:00:22:"Nie dzwoni� bez powodu."00:03:18:Je�li przyszed�e� o co� prosi�,|zapominij o tym.00:03:21:Sir jest w okropnym nastroju.00:03:24:Pozdrowienia, Sir.00:03:26:Nasz Ram i Lakhan doros�y.00:03:29:Ram i Lakhan!?00:03:30:Czyje to dzieci?|- Naszych wielb��d�w, sir.00:03:33:One doros�y.00:03:34:Wi�c, co niby mam zrobi�?|- Sir...00:03:37:Potrzebne nam twoje pozwolenie |by wzi�y udzia� w wy�cigu w tym roku.00:03:40:Idioto, dopiero ranek|a ty ju� m�wisz bez sensu?00:03:43:Kisna nam to zasugerowa�, sir.|Przepraszam.00:03:45:Ale Chhote Malik ( m�odszy pan)| powiedzia�...00:03:47:Chhote Malik?00:03:50:On chyba jeszcze �pi, co?00:03:52:Przyjdzie lada moment.00:03:55:Co powiedzia�?00:03:57:Powiedzia�, �e nasz Ram i Lakhan|biegaj� szybciej ni� wiatr.00:04:00:Do�wiadczeni je�d�cy,|wygraj� wy�cig w tym roku...00:04:02:...a inni b�d� ogl�da� ich plecy. Oo!00:04:04:Sunderlal te� tak m�wi�.00:04:09:A kiedy przegra�, odszed�.00:04:14:Zostawi� �on� z niemowl�ciem...00:04:20:To by�o siedem lat...00:04:22:�ycia przepe�nionego...00:04:25:wstydem z przegranego wy�cigu...00:04:29:i b�lem rozstania|z moim m�odszym bratem.00:04:32:O�mielasz si� znowu|wspomina� o " wy�cigu"...00:04:35:Zdecydowa�e� si� nie bra�|udzia�u w rytua�ach,co?00:04:38:Wyrazy szacunku.00:04:41:Wy�cig, te� mi co!00:04:46:Nie ma wielb��da we wszystkich|pobliskich wsiach...00:04:50:kt�ry r�wna�by si� z naszym|Ramem i Lakhanem.00:04:53:Przyznaj,�e to okazja do...00:04:56:...pozbycia si� ha�by z przegranej.00:04:59:Ojcze...00:05:01:Teraz tylko potrzebne jest|twoje b�ogos�awie�stwo.00:05:05:A, tak...00:05:12:Kto wie? Mo�e i wujek|Sunder powr�ci...00:05:15:gdy us�yszy o naszej|wygranej w wy�cigu.00:05:24:Zrobione!00:05:27:Zrobione!00:05:31:Tylko sp�jrz jak ten czas leci!00:05:34:Panu spodoba si� to...00:05:36:co zrobi�e� by|jego interesy rozkwit�y.00:05:40:Ojciec b�dzie...00:05:42:Dwa lata, wujku Mangi!00:05:44:Czasami my�l�,�� rodzina|zapomnia�a o mnie.00:05:47:�adnego listu, �adnej wiadomo�ci,|absolutnie nic.00:05:53:Je�li tak dalej b�dzie...00:05:55:to zapomn� nawet jak|smakuje jedzenie mojej matki.00:06:03:Wujku...|- Tak?00:06:05:Mo�e wybra�by� si� do Navalgarh.00:06:07:Przywi�z� by� mi jak��|wiadomo�� stamt�d.00:06:11:Oszala�e�? Chcesz mej �mierci!00:06:14:Jak mia�bym wyt�umaczy�|dlaczego zaniedba�em obowi�zki...00:06:16:zostawiaj�c ci� tu samego.00:06:18:Mo�esz p�j�� pod pretekstem wr�czania| mu tych pieni�dzy, nieprawda�?00:06:23:Zamiast zwa�a� na preteksty...00:06:24:lepiej napisz do niego |o pozwolenie.00:06:27:Wtedy obaj b�dziemy mogli pojecha�.00:06:29:Tak.|- Yeah!00:06:32:Bezzw�ocznie .00:06:36:Szanowny ojcze...00:06:52:Chod� zobacz, kto przyszed�.00:06:54:Kto?00:07:13:S�ysza�em, �e idziesz|jutro do Shekhawati.00:07:16:Chcia�bym wys�a� ten list|do Navalgarh, do mojego domu.00:07:20:To wa�ny list.00:07:22:Tym razem nie pope�nij �adnej pomy�ki.00:07:27:Mamy worek pszenicy.|- Dla ciebie.00:07:31:I przynie� mi odpowied�.|- Prosz�, we� to.00:07:37:Nie da�e� mi nawet wody,| tracisz czas.00:07:40:Ale jak mog�em ...|- Prosz�, odejd�!00:07:44:Chod�my, sir.00:07:52:Co robisz?!| Hey!00:07:55:Co robisz?!00:07:57:Nie p�jdziesz do Navalgarh,|i nie dostarczysz tego listu...00:07:59:Ale dlaczego?!00:08:02:Przed wszystkimi|nazwa� ci� pijakiem...00:08:04:m�g�by� je�� chleb|zrobiony z w�asnej ha�by?00:08:09:Mog� ci� jeszcze o co� spyta�, ojcze.00:08:12:Pewnie, pytaj!00:08:13:Za twoim uprzejmym pozwoleniem,|my�la�em o zbudowaniu...00:08:17:zbiornika z wod� dla podr�nych |a obok tego zajazd...00:08:19:to by�oby korzystne dla ludzi we wsi.|- Co� takiego!00:08:21:Sir, m�wisz o wydatkach,|z samego rana!?00:08:24:Wydaje si�, �e ca�y �wiat...00:08:26:ju� wie o braku ros�dku|mojego Krishnala.00:08:28:Do tego musieliby�my,|trudzi� si�...00:08:30:zbieraniem dochod�w od wie�niak�w.00:08:32:Chyba kompletnie postrada�e� rozum.00:08:36:Ale powiedzia�e�, �e m�j powr�t| przyni�s� korzy�ci.00:08:39:Srebro ostro posz�o w g�r�...00:08:42:i nawet biznes prosperuje,| nieprawda�?00:08:43:Tak?00:08:46:Jest co�, o czym musz�|ci powiedzie�, ojcze...00:08:48:Boskie mi�osierdzie i b�ogos�awie�stwo| okazane biednym...00:08:50:procentuje stukrotnie.00:08:52:Phutarmal...00:08:53:Ile r�k ma B�g?|- Mo�e ze 100.00:08:55:O widzisz! Je�li �adna| z tych 100 r�k Boga...00:08:58:nie robi nic dla biednych,|to dlaczego...00:09:00:twoje dwie maj� co� zdzia�a�?|- Spokojnie, ojcze. Spokojnie.00:09:02:Tutaj!00:09:11:Bardzo niegrzeczny.00:09:14:Powinno si� ciebie wspomina�|z szacunkiem nawet gdy si�|zestarzejesz...00:09:17:albo d�u�ej, w�a�nie dlatego nalegam|na t� budow�, ojcze.00:09:22:Ponadto...obieca�e� temu m�drcowi...00:09:27:temu od pi�ciu monet,|kt�re codziennie...00:09:29:Co znaczy ta wzmianka o |pi�ciu monetach codziennie?00:09:32:Nic takiego, Kanwarlal!00:09:33:Ciesz� si�,�e wszyscy dowiedz� si�|o twojej zgodzie na wy�cig.00:09:35:Czy�bym ju� da� zgod�?00:09:37:Zar�wno Ram jak i Lakhan|powinny uczestniczy� w wy�cigu.00:09:40:Wtedy na pewno wygramy,|tak czy siak.00:09:42:Dzieci, brawa!00:09:44:Wszyscy przeciwko mnie.00:09:46:Ojcze, za twoim pozwoleniem...?|- Id�, synu.00:09:48:Postaraj si� �eby to dobrze|zbudowa�. Id�.00:09:51:Nie znajdziesz ani jednego|miejsca we wsi...00:09:54:gdzie mo�naby znale�� wod�.00:09:57:Brawo!00:09:58:To ju� drugi raz jak|Kanwarlal powiedzia� co� m�drego.00:10:01:Dajcie mu jaki� s�odyczy.00:10:11:Wujku Kanwar...00:10:13:Zaufaj mi i powiedz " tak".00:10:17:Tak.00:10:22:Ojcze,jestem pewny,|�e znajdziemy wod�...00:10:24:w miejscu, kt�re wskaza�em.00:10:26:Nie zak�adaj si� nawet o pensa,...00:10:28:�e znajdzie wod�.00:10:36:Bo to,�e znajdzie wod� jest pewne.00:10:40:I na pewno wygramy wy�cig.00:10:45:Wujek Kanwar si� zgodzi�.|Czy� nie, ojcze?00:10:56:Wydaje mu si�,|�e zjad� wszystkie rozumy.00:11:08:Chod�.Pomodlimy si� razem|o spe�nienie naszych �ycze�00:11:13:Gdybym tylko mia�a jakie� �yczenia!00:11:22:Nadzieja i szczera wiara,|pomagaj� spe�ni� marzenia.00:11:26:Wiem, �e tak si� dzieje.00:11:32:Po co prosi� Boga by|zmusz� kogo� do powrotu...00:11:35:kiedy ka�dy z nas|posiada woln� wol�.00:11:45:Lepiej ju� id�. Dla ciebie,|to pocz�tek nowego �ycia.00:12:31:To ju� dwa lata ma��e�stwa.00:12:34:B�d� �askawy dla|mojej drogiej synowej.00:12:38:Daj odpowiedniego|pana m�odego i mi�ego te�cia...00:12:41:mojej zwariowanej c�rce.00:12:52:Spe�nij wszystkie �yczenia!|Spraw, by marzenia si� spe�ni�y!00:12:55:Ostatni wy�cig wielb��d�w|przyni�s� wiele b�lu.00:12:59:Spraw by tym razem by�o inaczej.00:13:02:Ochro� honor mojej rodziny!00:13:23:O patrz, Kanwarlal idzie.00:13:26:Jest tu jako widz |czy uczestnik?00:13:28:C�, jest kupcem wielb��d�w|to chyba uczestniczy?00:13:34:Nie martw si�.|I tak sobie poradzimy.00:13:37:Odejd� od tego! Nie dotykaj.00:13:39:Pozw�l mu patrze� na to|czego pragnie jego serce.00:13:42:Tak czy owak, wr�czymy| to jako nagrod�.00:13:43:Biedny ch�opiec nie zobaczy|tego ponownie przed up�ywem roku.00:13:46:Popatrz sobie, ma�y.|- Hey...a gdzie tw�j wujek?00:13:54:Sp�jrz tam!00:14:00:Kanwarlal mia racj�.00:14:03:Powinni�my pozwoli�|Banwariemu i Phutarmalowi...00:14:05:jecha� na wielb��dach.|- Ale, Banwari i Phutarmal...!?00:14:08:Cicho b�d�. Nie wiesz|jak podst�pny jest Hari Singh.00:14:11:Tw�j ojciec da� si� nabra�|na jego oszustwa!00:14:15:Ale tym razem|nie pozwolimy na to!00:14:16:Id� ju�!| Ty te�!00:14:21:Odejd�!00:14:23:Oboje pojedziecie na wielb��dach!|- Nie!00:14:25:Ale...|- Tu chodzi o honor rodziny.00:14:30:Pozdrawiam!|- Pozdrawiam!00:14:32:Bhanwarlal - Ji.00:14:33:Naprawd� si� ciesz�,�e widz� ci�|po tylu latach.00:14:38:To nie takie �atwe, przyjaciele.00:14:42:G�owa rodziny, kt�rej wielb��d|nie doko�czy� wy�cigu...00:14:44:i kt�rego opu�ci� w�asny brat...00:14:47:wykaza� si� prqwdziw� odwag�,by|zn�w wzi��� w nim udzia�.00:14:49:To jest odwaga! Czy� nie?00:15:00:Masz, LaJJu... id� i za��|te naszyjniki...00:15:02:dooko�a szyi ArJun mimo,|�e jeszcze nie wygra�.00:15:05:Szepnij mu do ucha,|�e je�li zwyci�y...00:15:07:dostanie inn� | wspania�� nagrod�.00:15:09:Per�owe naszyjniki na szyi wielb��da.00:15:12:ArJun nie jest wielb��dem.| Jest dla mnie jak syn.00:15:15:ArJun! Musimy wygra�!00:15:57:Niech B�g ci� b�ogos�awi, ArJun!|Brawo, moje dziecko!00:16:20:Banwari, dalej!|Dalej Banwari, dalej!00:16:24:Phutarmal, ruszaj si�!00:16:56:Zawr��, Banwari!00:17:00:Banwari! Obr�� si�!00:17:02:Banwari...zawr�� bo jak nie,|to zamieni� ci �ycie w piek�o!00:17:06:Biegnij!00:17:14:Biegnij!00:17:19:Dalej, Banwari...ruszaj si�!| Jed� dalej!00:17:37:BANWARI!!!00:18:33:Phutarmal!00:19:00:Spadli!00:19:16:Co im si� wszystkim nagle sta�o?00:19:22:Dalej! Dalej, Banwari!00:19:46:Tak dobrze si� zacz�o!| Nie wiesz co co si� dzieje?00:19:54:Widzisz to!00:19:59:Dalej, ArJun! ArJun, dalej!00:20:02:Jed� dalej.00:20:13:Jed� dalej.00:20:57:Jak Thakurs m�g� uderzy� Kisn�,|kiedy ty by�e� w pobli�u?!00:21:03:Byli�my zaj�ci �wi�towaniem,|kiedy oni wzi�li odwet...00:21:08:Wtedy by�e� cicho.|To czego teraz wrzeszczysz?00:21:11:To nie jest nic powa�nego.00:21:13:Ale nie rozumiem co|im Kisna takiego zrobi�?00:21:21:Hej! Zamiast pogratulowa� mi|zwyci�stwa, besztacie mnie?00:21:28:Pos�uchaj...pos�uchaj...pos�uchaj...00:21:30:Zamiast opatrywa� mi rany|gniewasz si�.00:21:35:Powiedz mi chocia�|dlaczego milczysz.00:21:37:My�la�em, �e b�dziesz szcz�liwa|z naszego zwyci�stwa.00:21:41:Okay, to by� b��d, wybacz mi.00:21:44:Chcesz �ebym kl�cza�?00:2... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agul-net.keep.pl