CHOMOR14, kawały
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Nad brzegiem bagna mieszkala sobie zaba. ( Taka przez z z kropka )Nieopodal bagna biegla szosa. Szosa jedzie motocyklista, jak to onina motorze. Nagle wypadek ! Motocyklista koziolkujac wpada razem zmaszyna na srodek bagniska. Motor tonie od razu. Motocyklistatroche wolniej. Krzyczy:- Ratunku ! Ludzieee ! Pomocy !Zaba patrzy. Pomoc nie nadchodzi.- Ratunkuuu ! A ty zaba nie glap sie ! Spier* ! Ratunkuuu!No spier* mowie !Pomoc nie nadchodzi. Motocyklista tonie. Mija godzina. Wtem zaba:- Ja tu k* mieszkam !Pewnemu facetowi podczas delegacji w miescie Lodzi (a bylo to przed wojna)zepsul sie zegarek. Zaczal szukac zegarmistrza. Chodzi, chodzi, patrzy a tuna jadnej z wystaw stoi zegar. Wchodzi do srodka i mowi, ze chcialby naprawiczegarek. A na to facet, ktory byl w srodku:-Panie, przeciez tu nie jest zegarmistrz!-No to co tu jest?-Burdel!-To dlaczego na wystawie stoi zegar?-A co mialem wystawic?Przychodzi baba do architekta:- Pani chce sie budowac?- Nie, walic.Hrabia - starszy gosc...Jan - sluga Hrabiego.Hrabia: Jaaanieee!Jan: Tak Hrabio!Hrabia: Czy cytrynka ma nozki?Jan: Nie Hrabio.Hrabia: Cholera! Znowu wycisnalem kanarka do herbaty.Ten sam starszy hrabia mowi do Jana:- Janie, bede sie kochal z hrabina. Ty bedziesz trzymal swiece i namprzyswiecal.Zatem hrabia zaczal sie dobierac do hrabiny, ale nie te lata i juz nie bardzowychodzi. Mowi wiec do Jana.- Janie, ty zadowolisz hrabine, a ja teraz bede trzymal swiece.Zatem Jan kocha hrabine, a ze jest rzeski i mlody, hrabina jest wniebowzieta.Nagle hrabia wali Jana swieca przez leb:- Widzisz tepaku, tak sie swiece trzyma!!!Tym razem inny, mlody, przystojny hrabia tanczy na balu. Wszystkie arystokratkiniemal mdleja na jego widok, kazda chcialaby choc raz z nim zatanczyc.Tancza wiec i tancza, a hrabia caly czas milczy. W koncu jedna tancerkapyta sie hrabiego:- Czemu hrabia taki milczacy?A on na to:- Chuj, ale fajnie tancze.Facet budzi sie rano, wyglada przez okno, a tam leca jakies wiory. Biegniedo gory, do sasiada, patrzy a sasiad struga wariata!Z czego sklada sie strzelec ?strzelec sklada sie z :- strzelca wlasciwego -karabinu -okopuZ czego sklada sie pies wojskowy ?pies wojskowy sklada sie z :- psa wlasciwego -smyczy laczacej -prowadzacegoW 25-ta rocznice slubu para spozywa uroczysty obiad w milczeniu. W pewnejchwili zona mowi do meza:- Wiesz. Jak pomusle sobie ze to juz 25 lat to mi sie cieplo robi koloserca.- Nie truj. Poprostu bist ci wpadl do zupy.Przychodzi facet do lekarza i mowi:- Ugryzly mnie dwa psy.- A szczepione byly ?- Tak, dupami...- Dlaczego zycie na ziemi jest takie kosztowne?- Bo w koszty te wliczony jest bilet na podroz dookola slonca...Siedza sobie dwie sasiadki w oknie nagle jedna mowi do drugiej:-patrz, twoj stary idzie z kwiatami; na to ta druga:-cholera bede mu musiala dac dupy; na co pierwsza mowi zdziwiona:-to wy nie macie wazonu ?Przychodzi ateista do sklepu z artykulami religijnymi i mowi:-przepraszam ile kosztyje ten maly samolocik?-to nie samolocik to krzyzyk !-nic nie szkodzi.. a ile kosztuje ten z pilotem?Idzie Facet sie zalatwic do ubikacji:Sika a tu nagle spuszcza sie pajaczek po nitce i mowi:- Czesc.Facet ( zdziwiony ): Czesc.P: Masz mlotek ?F: Nie.P: No to Czesc. I odchodzi.Facet zdziwony konczy potrzebe fiziologiczna. zapomnial. Kiedys znowidzie do ubikacji a tu znowu pajaczek.P: czesc!F: Czesc.P: Masz mlotek.F: Nie.P: No to Czesc. I odchodzi.Facet zszokowany postanawia wziac kiedys mlotek i nastepnego razuidzie do ubikacji z mlotkiem ukrytym za plecami, zalatwia sie a tuznowu Pajaczek.P: Czesc.F: Czesc.P: Masz mlotekF: Mam !!!P: No to czesc !!! i Odchodzi.-Co to sa mieszane uczucia?-Gdy tesciowa spada w przepasc twoim samochodem.-Nie zaslaniaj sie gazeta!-wola tesciowa do ziecia.-Nie udawaj, ze czytasz.Dobrze wiem, ze mnie slyszysz, bi widze, ze ci sie kolana trzesa...Telegram z Kaliforni: "Tesciowa nie zyje. Pogrzebac czy kremowac zwloki?"Odpowiedz z Londynu: "Jedno i drugie. Lepiej nie ryzykowac."Tesciowa:-Panie dokotrze, wczoraj przylapalam mojego synka i corka sasiada. Mieliopuszczone majtki i ogladali sie wzajemnie.-Prosze pani, dzieci w pewnym wieku sa ciekawe roznic w budowie anatomicznej.-Ale ja i zona syna jestesmy oburzone!-Panska tesciowa twierdzi, ze oskarzony podal jej trucizne.-To wierutne klamstwo! Jezeli wysoki sad chce sie o tym przekonac, to proszezarzadzic sekcje.Sierotka Marysia idzie do lazienki wykapac sie. Krasnoludki chca japodgladac, jednak sa za male, aby dosiegnac dziurki od klucza.Uradzily wiec, ze stana jeden na drugim, a ten ne gorze bedzie japodgladal i bedzie mowil pozostalym co widzi.Gdy juz dosiegnal dziurki od klucza, mowi:-Zdjela stanik!-Zdjela stanik, zdjela stanik, zdjela stanik - powtarzaja szeptemjeden drugiemu, az wiesc doszla do stojacego na dole.-I co, i co, i co? - pytanie wraca do tego na gorze.-Zdjela majtki!-Zdjela majtki, zdjela majtki, zdjela majtki...-I co, i co, i co?-Nic, stoi.-Mnie tez, mnie tez, mnie tez...- Uwaga mowie kawal: Leci sobie bocian i krzyczy - "mam orgazm, mam orgazm!",znacie to?Odpowiedz: Nie...- A szkoda, bo fajne uczucie.Przychodzi baba do lekarza z ponczocha na glowie.- Co pani dolega ?- Niewidzisz gamoniu , ze to napad ?!Nowo przyjety do pracy reporter chcial zrobic jakis bardzo dobry reportazszukal wiec tematu. Jak szukal to i znalazl. Pojechal do zakonu i przeprowadzawywiad z przeorem:-Jak wam sie tu zyje Ojcze ?-Zyjemy sobie spokojnie, mamy ogrod przy zakonie, mamy wlasna winnice,wieczorami czytamy pismo swiete i tak mija dzien za dniem.-A czy to nie jest zbyt monotonne takie zycie ?-Alez skad ,zyjemy w harmoni z natura, tak jak nasi ojcowie i dziadowie.W tramwaju jechal mieszaniec czarnego ladu (czarnoskory), siedzial, a byltlok, na przystanku wsiadla taka srednio starsza kobiecina, stanela nadczarnoskorym i co chwili nerwowo spogladala w jego kierunku. W koncuniewytrzymala i mowi do owego czlowieka:-U nas w kraju ustepuje sie miejsca starszym kobietom ,takim jak ja.Na to on odpowiada:-A u nas w kraju takie stare baby sie zjada.Przychodzi anemik do sklepu i mowi:-Pooprooszee kuubeek woodyy.Sprzedawca dal mu go.Po pieciu minutach znow anemik przychodzi:-Pooprooszee kuubeek woodyy.I tym razem sprzedawca dal mu.Gdy po kolejnych pieciu minutach anemikwrocil i poprosil o to samo,sprzedawca nie wytrzymal i zapytal:-A po co panu ten kubek wody?-Boo mii siee doom paalii.Mial facet malpe, ktora strasznie lubila telefonowac. No i nabijalamu strasznie rachunki. Wnerwil sie wiec, i powiedzial, ze jesli takdalej bedzie dzwonic, to ja przybije do sciany.Malpa jednak glupia, nie posluchala i dalej dzwonila. Gosciu doniej:- Sama tego chcialas - no i przybil ja do sciany.Malpa wisi, niewygodnie jej, zobaczyla jakiegos goscia na krzyzu,tez przybitego, pyta sie wiec:- Ej, ty. Tez cie przybili? Jak dlugo juz tak wisisz?- Bedzie jakie dwa tysiace lat...- Rany boskie, to gdziezes ty dzwonil???!!!Pewien profesor mowi do studentow:- Prosze zadawac pytania. Nie ma glupich pytan, sa tylko glupie odpowiedzi.Na to jeden ze studentow:- Co sie stanie jesli stane obiema nogami na szynach tramwajowych, a rekomachwyce sie przewodu trakcji. Czy pojade jak tramwaj?Anemik postanowil popelnic samobojstwo. Wyskoczyl z 10 pietra i spadamruczac pod nosem:- 9 pietro....... (3 sek. pauzy)- 8 pietro.......- 7 pietro.......- 6 pietro.......- 7 pietro.......- 8 pietro.......- Cholera, znowu ten wiatr.Do pewnej elektrowni przyjechala wycieczka mlodych nauczycielek.Gdy przechodzily obok transformatora, jedna z nich pyta:- Dlaczego ten transformator tak buczy ?- Gdyby pani miala 50 okresow na sekunde tez by pani tak buczala !Rolnik kupil do gospodarstwa zebre i zaprowadzil ja do obory.Zebra zaczela sie zastanawiac co tez ona bedzie tu robic ipostanowila spytac wspollokatorow.Zaczela od krowy:-Krowa ,co tu robisz ?-Rano wyprowadzaja mnie na pastwisko ,pase sie tam caly dzien ,potem wieczorem mnie doja i odprowadzaja do obory ."Nie jest zle"-pomyslala zebra ,ale zpytala jeszcze konia ,na co ten:-Czasem pociagne jakis woz ,czasem zaoram jakies pole ,ale najczesciejpase sie spokojnie na pastwisku.Zebra postanowila jeszcze spytac byka :-A co ty to robisz ?-Te, mala, sciagnij pizamke to zobaczysz !Przechodzi slepy kolo sklepu rybnego:-Czesc dziewczynki !Idzie nurek w pelnym stroju (akwalung, pletwy, itp) przezpustynie, spotyka Araba i pyta:-Daleko stad do morza ?-Z 500 km .-Alescie, kurwa plaze odpierdolili !!Zepsul sie kobiecie samochod na drodze ,prosi o pomoc przechodzacychgorali .Gorale naprawili ,ale gdy chciala im zaplacic okazalo sie ,ze gorale wola zaplate w naturze .Nie bardzo sie to jej podobalo ,ale co miala zrobic .Poprosila ich tylko zeby zalozyli prezerwatywybo nie chce zajsc w ciaze .Gorale sie zgodzili ,itd.Na nastepny dzien spotykaja sie w knajpie wioskowej i jeden mowi:-Josiek zalezy nam na tym zeby nie zaszla w ciaze ?-Ni.-No to sciagamy te gumki !!Przyszedl facet do sklepu zoologicznego i prosi o osmiornice.Sprzedawca podaje mu zapakowana osmiornice i lyzeczke od herbaty.Mocno zdziwiony klient pyta po co mu ta lyzeczka.- Nalezy jej uzyc jak sie osmiornica do czegos przyssie..Facet zabral osmiornice do domu. Przychodzi nastepnego dnia z pracy,a tu osmiornica nic - do niczego nie przyssana. To samo 2 i 3 dnia.4 dnia facet przychodzi do domu a tu osmiornica obejmuje wszystkimiosmioma konczynami krzeslo i nie zamierza...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]